Od środy 6 września w holu Przystanku Otwartej Kultury Kazimierz (dawny MDK Kazimierz) stoi niecodzienny tor przeszkód. Instalacja powstała jako projekt badawczy Politechniki Śląskiej. Ma wskazać, na jakie problemy w życiu codziennym napotykają osoby niepełnosprawne. Swoistą ścieżką utrudnień mogą jednak przejść nie tylko one, ale również – zakładając specjalne okulary – każdy z nas.
– Ta ścieżka adaptacyjna, którą nazywamy torem przeszkód, służy do treningu dla osób niewidzących i słabo widzących, ale także dla edukacji ogólnej na temat ich problemów. Każdy może zamknąć oczy lub ubrać okulary z pewną niepełnosprawnością wzroku i spróbować przez nią przejść – tłumaczy prof. PŚ dr hab. inż. arch. Klaudiusz Fross z Politechniki Śląskiej.
Ścieżka powstała właśnie na Politechnice Śląskiej. Zbudowali ją studenci i pracownicy z Wydziału Architektury. To projekt naukowy, ale ma nieoceniony walor praktyczny. Twórcom bardzo zależało, aby instalacja trafiła do osób, które mogą z niej korzystać.
– Ścieżka powstała tuż przed pandemią. Mieliśmy wielkie plany, ale niestety zostały zatrzymano. Dopiero teraz ruszamy i chcemy do każdej ze szkół z dziećmi z niepełnosprawnościami dotrzeć, aby te dzieci mogły przejść przez tę ścieżkę i opowiedziały nam, czego doświadczyły – mówi prof. PŚ dr hab. inż. arch. Katarzyna Ujma-Wąsowicz z Politechniki Śląskiej. Bardzo nam zależy również na tej funkcji dla osób zdrowych, które do końca nie rozumieją problemów osób z dysfunkcjami wzroku w szczególności – podkreśla.
Duże znaczenie ścieżki adaptacyjnej podkreśla Iwona Durek, dyrektorka Zespołu Szkół Specjalnych nr 4 w Sosnowcu. To m.in. uczniowie tej placówki będą mogły skorzystać z toru przeszkód.
– Takie pomysły są bez wątpienia potrzebne. To zarówno przestrzeń do treningu i nauki dla młodych ludzi, ale też wyjątkowa okazja dla wszystkich, którzy pracują z osobami z różnego rodzaju deficytami, aby doświadczyć jakiego rodzaju są to problemy. Często okazuje się, że nie jesteśmy samodzielni, nie możemy sobie poradzić i musimy się zwracać o pomoc. Ta instalacja pozwala na doświadczenie pomocy przyjaźni w bardzo namacalny sposób – mówi Jakub Wolny, zastępca dyrektora ZSS nr 4.
– Czasem łapiemy się na tym, że ktoś próbuje upięknić nasze otoczenie i projektuje zakręty nie zdając sobie sprawy na co napotykają potem osoby z niepełnosprawnością. Myślę, że studentów rozmaitych kierunków należałoby uwrażliwiać na to, jak należy postrzegać ten świat i jak można go najbardziej uprościć, na które potem trafiamy. A problem tyczy nie tylko osób z niepełnosprawnościami, ale też osób z normą intelektualną, które trafią do grupy wsparcia, bo złamią nogę albo dostaną jaskry – dodaje Iwona Durek.
Jedną z osób, które przeszły przez ścieżkę adaptacyjną był sosnowiecki poseł Mateusz Bochenek.
– To niecodzienne wrażenia, bo na co dzień nie doświadczam takich barier i przeszkód. Dzisiaj mogłem poznać tę rzeczywistość, którą doświadczają na co dzień osoby niewidzące. Wiemy, że musimy podjąć konkretne badania, aby zlikwidować te bariery, dlatego cieszę się, że Politechnika Śląska zdecydowała się przywieźć do Sosnowca taką instalację – mówi poseł Bochenek.
Do tego, aby usadowić ją w holu domu kultury w Kazimierzu Górniczym, nie trzeba było długo namawiać jego dyrektorki Agnieszki Kozińskiej.
– To była jakaś minuta. Gdy usłyszałam, że coś takiego w ogóle istnieje, wiedziałam, że to rewelacyjny pomysł, także w ogóle nie trzeba mnie było namawiać – mówi pani dyrektor. – Każdy z nas powinien poświęcić te kilka minut, żeby zobaczyć jak to jest w ciele kogoś, komu nie domaga jakiś zmysł. Przejście przez tę ścieżkę było dla mnie bardzo pouczającym doświadczeniem – podkreśla Agnieszka Kozińska.
Ścieżka adaptacyjna jest dostępna w godzinach pracy Przystanku Otwartej Kultury Kazimierz. Aby skorzystać ze specjalnych okularów i przyrządów, należy wcześniej skontaktować się telefonicznie z biurem POK Kazimierz.