Zagłębie oraz druga drużyna najbardziej rozpoznawalnego klubu piłkarskiego w regionie to nie jedyne ekipy „piłki kopanej” w Sosnowcu w męskim wydaniu. Poza zespołami ze Stadionu Ludowego spośród kilku klubów w stolicy Zagłębia najwyżej w ligowej hierarchii plasuje obecnie Górnik.
Piłkarze klubu z Zagórza, którzy na co dzień rozgrywają swoje mecze na boisku przy ul. Braci Mieroszewskich, po rundzie jesiennej sezonu 2022/2023 zajmują w sosnowieckiej klasie A piątą pozycję z dorobkiem 24 punktów wywalczonych w 13 meczach. Także 24 „oczka” ma na swoim koncie czwarta w tabeli Łazowianka Łazy, która ekipę z Sosnowca wyprzedza dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu. Zespół prowadzony przez Bartosza Mizię, grającego trenera sosnowiczan odniósł jesienią 8 zwycięstw i zaliczył 5 porażek. W ostatnim meczu pierwszej rundy Górnik w derbach Sosnowca pokonał na własnym boisku AKS Niwka 3:0.
– Był to prestiżowy triumf. Zakończyliśmy rundę mocnym akcentem. Na rozkładzie mamy także wygraną z innym zespołem z naszego miasta, Zewem Kazimierz. Śmiało można więc powiedzieć, że w jeśli chodzi o kluby A-klasowe, w mieście jesteśmy najlepsi – mówi z uśmiechem Bartosz Mizia, syn Macieja, znakomitego przed laty gracza m.in.: Zagłębia Sosnowiec i Ruchu Chorzów, który w klubie pełni funkcję prezesa. Z klubów znajdujących się w tabeli przed Górnikiem sosnowiczanie zdołali pokonać będziński SKS Łagisza. Warto w tym miejscu dodać, że piłkarze Górnika grają także w futsalowej III lidze.
Siódme miejsce zajmuje z kolei w A-klasie AKS Niwka z dorobkiem 19 punktów. Niwczanie odnieśli jak do tej pory sześć zwycięstw, ponieśli tyle samo porażek i zanotowali jeden remis. 13 punktów po jesieni ma z kolei na koncie ekipa Zewu Sosnowiec. Beniaminek A-klasy jesienią okazał się kolekcjonerem remisem. Drużyna z Ostrów Górniczych aż siedmiokrotnie dzieliła się punktami z rywalami. Sosnowiczanie odnieśli dwa zwycięstwa i ponieśli cztery porażki, a więc w sumie najmniej ze wszystkich sosnowieckich drużyn na tym szczeblu rozgrywek.
W sosnowieckiej B-klasie rywalizują z kolei dwa zespoły z Sosnowca. Czarni, których skład opiera się na zawodnikach z najstarszych roczników klubowej akademii, po rundzie jesiennej zajmują w tabeli 5. miejsce z dorobkiem 20 punktów. Zespół trenera Piotra Strzałkowskiego odniósł w 11 meczach sześć zwycięstw, zaliczył dwa remisy i zanotował trzy porażki. W 12-zespołej stawce rywalizował także JavaFit Sosnowiec, który z 6 punktami zajmuje przedostatnią pozycję w tabeli.
Warto w tym miejscu wspomnieć jeszcze o drugiej drużynie Zagłębia Sosnowiec, która w minionym sezonie wywalczyła awans do IV ligi śląskiej (gr. I). Rezerwy I-ligowca zaczynały sezon pod wodzą Tomasza Horwata, który w trakcie sezonu opuścił Zagłębie, a jego miejsce zajął Grzegorz Bąk, który wcześniej pracował z „dwójką”, skąd trafił do sztabu szkoleniowego Artura Skowronka. Były gracz grup młodzieżowych Zagłębia po zwolnieniu Kazimierza Moskala w minionym sezonie w dwóch meczach poprowadził w roli tymczasowego trenera pierwszy zespół Zagłębia.
Jesienią Zagłębie II na czwartoligowym froncie w 15 meczach wywalczyło 23 punkty i zajmuje 8. miejsce w tabeli. Na ten dorobek złożyło się sześć wygranych, pięć remisów i cztery porażki.
– Szykujemy się bardzo mocno na nową rundę rozgrywek. Z pewnością zespół będzie wyglądał inaczej, będzie w nim dużo chłopaków z rocznika 2004 i 2005. Oni grali w drużynie juniorów starszych A1 i dobrze rokują na przyszłość. Dlatego planujemy dużo gier kontrolnych w trakcie przygotowań zimowych, w sumie jedenaście, by ocenić właściwie potencjał zawodników – podkreśla opiekun rezerw Zagłębia Grzegorz Bąk.