Od 1 maja w Sosnowieckim Szpitalu Miejskim Sp. z o.o. w restrukturyzacji działać będzie oddział intensywnej terapii. To dobra informacja dla mieszkańców Sosnowca, bo do tej pory w przypadku konieczności wysokospecjalistycznego leczenie konieczny był transport pacjentów do innych lecznic.
– To kamień milowy dla rozwoju naszego szpitala – nie kryje Aneta Kawka, prezes zarządu naszego szpitala.
Pomysł utworzenia oddziału intensywnej terapii w Sosnowieckim Szpitalu Miejskim pojawił się w czasie pandemii. Pracujący tutaj anestezjolodzy wyrazili gotowość utworzenia takiej jednostki i pracy na niej. Dodatkowo z Agencji Rezerw Materiałowych udało się pozyskać specjalistyczny sprzęt za 2 miliony złotych. Taką samą kwotę na zakup sprzętu przekazały władze Sosnowca. To znaczna poprawa sytuacji dla mieszkańców, bo przecież najciężej chorzy pacjenci wymagają pomocy natychmiast, a im szybciej rozpoczyna się leczenie, tym powrót do zdrowia jest szybszy i pełniejszy. Do tej pory chorzy byli transportowani do lecznic m.in. w Siemianowicach Śląskich, Jaworznie czy do Szpitala św. Barbary, którego charakter jest jednak inny. Nowy oddział mieści się w budynku szpitala przy ul. Zegadłowicza, w pomieszczeniach otwartego kilka lat temu nowego bloku operacyjnego.
– Dostęp do intensywnej terapii jest bardzo ważny i bardzo istotny jest czas udzielenia takiej pomocy. W Sosnowcu nigdy nie istniał oddział anestezjologii i intensywnej terapii. Teraz dzięki dyrekcji i pracownikom Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego uda się taki oddział uruchomić – podkreśla prezydent Arkadiusz Chęciński.
Co ważne, funkcjonowanie nowego oddziału objęte będzie dofinansowaniem ze strony Narodowego Funduszu Zdrowia.
– Cieszymy się, bo nasze starania doprowadziły do tego, że Narodowy Fundusz Zdrowia ogłosił postępowanie konkursowe, w którym uczestniczyliśmy i wygraliśmy je. Będziemy podpisywać umowę, a świadczenia będą finansowane z funduszów NFZ – dodaje Aneta Kawka.