Obiekty po kopalni Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu czekają na swoje nowe życie, ale mieszkańcy Sosnowca o nich nie zapominają. Sosnowiecki zespół Sexy Suicide część zdjęć do swojego najnowszego klipu postanowił nakręcić w maszynowni dawnego szybu Kazimierz I na terenie zakładu. Było to możliwe dzięki uprzejmości kierownictwa spółki Sosnowieckie Inwestycje Sp. z o.o., która w imieniu gminy zarządza budynkami pokopalnianymi.
Sexy Suicide – czyli trio w składzie Bartłomiej Salamon, Monika Kaptur i Mateusz Rogóż – najlepiej czuje się w klimatach lat osiemdziesiątych. Również do muzyki z tamtego okresu nawiązuje najnowszy minialbum zespołu „S.O.S.”, który ukazał się 17 marca, a który – jak mówi Bartłomiej Salamon, poświęcony jest w dużej mierze wspomnieniom z osiedla Piastów z lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych. Teledysk kręcony w dawnej kopalnianej maszynowni powstawał do utworu „Klatka”.
– Za produkcję klipu odpowiada częstochowski artysta Bartek Stypka, a za mix i mastering nowego materiału Kamil Łazikowski z łódzkiego zespołu Cool Kids of Death – mówi Bartłomiej „Poldek” Salamon. – Wybór miejsc, w których był realizowany związany był z zapomnianymi industrialnymi sceneriami naszego miasta począwszy właśnie od kopalni Kazimierz, poprzez ruiny Politexu, Sosnowieckich Odlewni Staliwa Sostal po huty Buczek i Katarzyna. Wykorzystaliśmy także ostatnie nienaruszone przez termomodernizacje lokalizacje na osiedlu Piastów – dodaje.
Płytę „S.O.S.” udało się wydać dzięki dofinansowaniu pozyskanemu przez sosnowieckich muzyków z MDK Kazimierz. Kręcony na terenie kopalni teledysk niebawem będzie miał swoją premierę.