Już ponad czterdzieści lat liczy sobie historia Dni Sosnowca. Chociaż przez lata zmieniał się charakter imprezy i miejsca, w których ją organizowano, to zawsze stanowi ona istotny moment w kalendarzu miejskich wydarzeń. Wszystko zaczęło się od porozumienia czterech zagłębiowskich miast na początku lat siedemdziesiątych.
Po raz pierwszy obchodzimy wspólnie dni swego regionu, Zagłębia Dąbrowskiego. W wyniku wspólnych inicjatyw instancji partyjnych oraz działaczy ruchu kulturalno-oświatowego w naszym regionie realizujemy więc postulat, który od lat był przedmiotem naszej wspólnej troski – mówił w czerwcu 1971 roku na łamach tygodnika „Zagłębie” Mieczysław Hankus, pierwszy sekretarz partii w powiecie będzińskim używając charakterystycznej dla tamtych czasów nowomowy. Czterdzieści dwa lata temu Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, Będzin i Czeladź podzieliły się organizacją różnych imprez. W Sosnowcu, przy Pomniku Czynu Rewolucyjnego, zorganizowano koncert pieści rewolucyjnych i występy najlepszych zespołów amatorskich miasta. Nie na koncerty jednak, ale na aktywność mieszkańców stawiano podczas pionierskich czasów Dni Sosnowca. Na stadionach Czarnych i Włókniarza przy alei Mireckiego odbyły się zawody mieszkańców zagłębiowskich miast, a jako gwóźdź programu prasa zapowiadała konkurs rzutów karnych strzelanych przez… przewodniczących prezydiów rad narodowych.
Tak wyglądały Dni Sosnowca i Dni Zagłębia Dąbrowskiego w pierwszych latach, chociaż z edycji na edycję pojawiały się nowe pomysły jak chociażby dyskoteka dla młodzieży na lodowisku w Parku Sieleckim. Coraz częściej pojawiały się też znane twarze. W 1974 roku zorganizowano spotkanie z aktorem Andrzejem Sewerynem, dwa lata później muzyczną gwiazdą był Piotr Janczerski z popularnego zespołu No To Co, zaś w 1979 roku Ewa Bem, Krystyna Prońko, Anna Jantar i Zbigniew Wodecki w towarzystwie orkiestry Zbigniewa Górnego. Proszę jednak nie zamykać oczy i nie wyobrażać sobie tych gwiazd na scenie w Parku Sieleckim, bo na ten ostatni koncert można było pójść do hali sportowej przy ul. Żeromskiego. Nie tylko o Sielcu myślano wówczas, bo to w parku w Kazimierzu Górniczym odbywał się w 1976 roku „festyn dla społeczeństwa miasta Sosnowca”, podczas którego o atrakcje muzyczne zadbały zespoły artystyczne domów kultury a także kopalniane i hutnicze orkiestry dęte.
Dobrej reklamy nie miały Dni Sosnowca w 1980 roku. Żeby przypadkiem ktoś nie wybrał na inauguracyjny koncert w hali sportowej w Milowicach, informowano, że będzie to impreza z „udziałem znanych artystów”. Po co szczegóły. Niezwykłe atrakcje czekały za to na sosnowiczan w amfiteatrze w Parku Sieleckim, gdzie zaprezentowały się… zespoły estradowe Zjednoczenia Przemysłu Cementowego, Wapiennego i Gipsowego. Jeśli komuś było mało, mógł zajrzeć przed Urząd Miejski, gdzie na estradzie można było zobaczyć… zespoły estradowe Kombinatu Cementowego „Chełm” i ZCW Górażdże. Młodzież była jednak zadowolona, bo zaproszono też zespoły Krzak, Exodus i Kombi.
– Przygotowania do Dni Zagłębia Dąbrowskiego 1984 ruszyły pełną parą już dużo wcześniej. Organizuje je z całym poświęceniem cały sztab ludzi, którzy postanowili wskrzesić tę piękną i wnoszącą bogaty dorobek kulturalny imprez do skarbnicy tradycji Zagłębia – tak o organizacji miejskiego święta donosiły wówczas „Wiadomości Zagłębia”.
Do skarbnicy tradycji Sosnowca i Zagłębia należał wówczas festiwal Złote Nutki, podczas którego swą twórczość prezentowały sosnowieckie dzieci i młodzież. Nagrodami były Złote, Srebrne i Brązowe Nutki przygotowywane przez sosnowiecki Fakop. Areną przeglądu był Dom Kultury Metalowiec. Dziś ani Metalowca, ani Złotych Nutek w skarbnicy tradycji miasta i regionu już nie ma. W 1984 roku tradycyjnie odwiedzić można było również halę sportową przy ul. Żeromskiego. Organizowano tam Konfrontacje Rockowe, podczas których zobaczyć można było m.in. pokazy breakdance. W 1984 roku w Sosnowcu!
Końcówka lat osiemdziesiątych to już imprezy i koncerty z udziałem gwiazd. W 1987 roku we wspomnianym Metalowcu posłuchać można było Agnieszki Fatygi, Haliny Frąckowiak i zespołu Dwa Plus Jeden. Artyści najpierw zaśpiewali dla wybranych, a potem powtórzyli występ dla ogółu sosnowiczan w hali przy Żeromskiego. W amfiteatrze w Kazimierzu Górniczym pojawił się za to Józef Skrzek i wojskowy zespół Radar. W 1988 roku atrakcją było widowisko „Silesia Show”, na które składały się skoki spadochronowe, rewia konna, pokazy motocyklów, a także koncerty Majki Jeżowskiej, Wałów Jagiellońskich i zespołu Papa Dance. Teraz usiądźcie wygodnie w fotelu. Wyobrażacie sobie Dni Sosnowca w niszczejącym od lat domu kultury kopalni Czerwone Zagłębie w Klimontowie? Tak właśnie było w 1989 roku, kiedy to klimontowiaków i sosnowiczan odwiedzili Ewa Bem, Siostry Winiarskie, Piotr Fronczewski, zespół Vox i Stefan Friedman.
Upadek PRL i nastanie w Polsce kapitalizmu zmieniło wszystkie sfery naszego życia. Również tę kulturalną. Trudno znaleźć informacje na temat Dni Sosnowca z początku lat dziewięćdziesiątych. W Parku Sieleckim odbyło się za to kilka edycji Festynu Świętojańskiego, którego organizację jeden z regionalnych dziennikarzy chwalił jako udaną próbę odkomunizowana Parku Sieleckiego, z którego, przypomnijmy, na początku lat dziewięćdziesiątych, zniknął Pomnik Czynu Rewolucyjnego. W 1995 roku na Festynie Świętojańskim pojawiła się grupa Vox, Bohdan Smoleń i ekipa z telewizyjnego „Spotkania z balladą”.
W 1996 roku w prasie znów pojawia się program Dni Sosnowca. W Parku Sieleckim grają grupy Pod Budą i Żuki, a przy ul. Kresowej odbywa się dyskoteka z udziałem zespołów United, I and I i Adams. Ciekawą inicjatywą był za to mecz oldbojów Zagłębia Sosnowiec z Orłami Górskiego na Stadionie Ludowym. Rok później na scenie pojawiły się na przykład określane w programie jako młodzieżowe formacje Myslovitz, Stachursky i Skankan.
W historii zapisały się Dni Sosnowca z 2002 roku. Imprezę organizowaną w roku stulecia Sosnowca swoim koncertem uświetniła królowa polskiej estrady Maryla Rodowicz. Niestety, ta edycja została zapamiętana również poprzez tragedię. Podczas jednego z koncertów, podczas burzy, zginęła porażona przez piorun para nastolatków. Ta historia to ważna przestroga, by podczas miejskiego święta zachowywać też zasady bezpieczeństwa.
W XXI wieku Dni Sosnowca gościły czołówkę polskiej sceny muzycznej na czele z Krzysztofem Krawczykiem, Piaskiem, Kasią Kowalską, Urszulą czy zespołami Lady Pank i Golec uOrkiestra. Nie zmienia się przez lata jedno. Zawsze Dni Sosnowca są imprezą wyczekiwaną przez mieszkańców, a oczekiwanie na listę gwiazd, które wystąpią zawsze elektryzuje sosnowiczan. W tym roku Dni Sosnowca, a właściwie Sosnowiec Fun Festival, zadebiutują w nowym miejscu. Może za kilkanaście lub kilkadziesiąt lat ktoś opisze wrażenia z tegorocznej imprezy. A tymczasem przyjemnej zabawy!