Bibliotalk to sosnowiecki podcast, który wspólnymi siłami tworzą Kurier Miejski i Zagłębiowska Mediateka. Tym razem jego gościem był Przemysław Kania, aktor Teatru Zagłębia, który opowiedział, czym jest dla niego teatr i w jakich przedstawieniach lubi grać. Całą rozmowę możecie odsłuchać klikając w QR kod zamieszczony na końcu tekstu.
Teatr jest jak kinderniespodzianka – takie słowa wypowiadasz w wywiadzie, który można przeczytać na stronie internetowej Teatru Zagłębia. Po tylu latach w zawodzie to nadal aktualne stwierdzenie?
Tak, i, mało tego, tych niespodzianek jest coraz więcej. W Teatrze Zagłębia coraz więcej się dzieje. To już nie tylko spektakle, nie tylko przedstawienia familijne i dla dorosłych, nie tylko koncerty, ale i mnóstwo dodatkowych wydarzeń. Wiele tych kinder-niespodzianek można tutaj odnaleźć.
Teatr Zagłębia ma zróżnicowany repertuar. Jest klasyka, jest nowoczesny teatr i przedstawienia dla dzieci i młodzieży. W którejś z tych form odnajdujesz się najbardziej?
Teatr miejski musi mieć zróżnicowany repertuar tym bardziej, że w naszej okolicy jest bardzo dużo teatrów. Wygrywamy właśnie tym, że mamy spektakle familijne, spektakle dla dzieci, muzyczne i dramaty. Jest też genialnie odbierany kryminał, czyli „Gniew”. Mamy też zespół, który w tych konwencjach się odnajduje i jest w stanie w tych spektaklach zagrać. Czy w którejś z tych konwencji czuję się wyjątkowo dobrze? Uwielbiam spektakle dla dzieci. Żeby 40-latek grał Gilberta w „Ani z Zielonego Wzgórza” czy „Szewczyka Dratewkę”, trzeba mieć przede wszystkim dystans do siebie i móc zaczarować i wciągnąć widza. Rozmawiamy z koleżankami i kolegami i wiemy, że dobrze się po tych spektaklach czujemy i daje to nam frajdę. To jest najcenniejsze.
Funkcjonowanie w różnych konwencjach pewno pomaga Ci w pracy pedagogicznej. Może nie każdy wie, ale od jakiegoś czasu pracujesz ze studentami.
Od jakiegoś czasu, czyli od 17 lat (śmiech). Na uczelni zacząłem pracować wtedy, kiedy i w teatrze. Faktycznie, ta różnorodność jest dobra, bo patrzę na teatr z różnej perspektywy, a uczę różnych przedmiotów.