Retrospektywną wystawę poświęconą twórczości Andrzeja Czarnoty – sosnowiczanina, uznanego malarza, rzeźbiarza, rysownika, zatytułowaną „Andrzej Czarnota (1960-2014). Malarstwo – rysunek – rzeźba” można oglądać w Muzeum Pałac Schoena w Sosnowcu. Niezwykłe prace artysty, który przez lata fascynował widzów, należy koniecznie zobaczyć, zwłaszcza że jego dorobek jest imponujący i zadziwia różnorodnością.
Tak o twórczości artysty pisał Stanisław Tabisz: ,,Przy całej swej poetyckości i powietrznej sferyczności w obrazach, Andrzej Czarnota bywa ekspresywny, dosadny, niekiedy nawet ostry i potrafi dodać specyficznego klimatu, intensywnego nasycenia i mrocznej tajemnicy swoim pejzażowym widokom, urokliwym zaułkom i zakątkom, drzew3om, portretom, kobiecym aktom, drobnym postaciom dzieci, ptakom i sylwetkom zwierząt. Trzeba tu podkreślić, że zniewalająca iluzoryczność jego malarstwa wcale nie powstaje w wyniku precyzyjnego maskowania śladów pędzla i modelowania rozświetlonych form w sposób gładki i wylizany. Czarnota stosuje różne faktury, zadrapania, chropowate nawarstwiania materii po to, aby jego malarstwo było jeszcze bardziej zmysłowe i eksponowało wyrafinowany oraz bogaty ,,język malarski”.
Artysta był m.in. mistrzem sugestywnych pejzaży, w których zatrzymywał ulotne chwile codzienności, doskonałym portrecistą oraz twórcą wielu rzeźb. Nazywał je „grafikami przestrzennymi”, a z jego licznych eksperymentów z metaloplastyką i przestrzenią narodziło się wiele wyjątkowych prac. Tworzył też rzeźby-pomniki, takie jak: „Drzewo radości” w Tychach czy „Strusie” w Czeladzi.
Na wystawie można podziwiać także wyjątkowe rysunki, w tym symboliczną serię poświęconą postaci Chrystusa, którą stworzył pod koniec życia.
Urodzony w Sosnowcu, Czarnota od najmłodszych lat odczuwał silną więź z naturą i światem wyobraźni. Edukację artystyczną rozpoczął w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych w Katowicach, a następnie kontynuował na Wydziale Grafiki katowickiej filii Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Miał na swoim koncie ponad 40 wystaw indywidualnych, brał udział w kilkudziesięciu wystawach zbiorowych, w tym międzynarodowych (Niemcy, Francja, Czechy, Węgry, Słowacja, Norwegia), jak również w licznych plenerach. Kochał podróże i dzięki nimi ciągle poszukiwał nowych inspiracji i środków wyrazu.
Wystawę w Muzeum można oglądać do 3 listopada.