Gola na wagę trzech punktów zdobył Konrad Budek.
Po 23 latach piłkarze Zagłębia zmierzyli się w meczu ligowym z GKS-em Katowice. Prestiżowy pojedynek na zapleczu ekstraklasy zakończył się wygraną naszej drużyny 1:0.
Gola na wagę trzech punktów zdobył Konrad Budek.
Sosnowczanie wyciągnęli wnioski z meczu z Wisłą Płock i tym razem rozpoczęli spotkanie z dużym animuszem i szybko przjęli inicjatywę nad wydarzeniami na murawie. Gospodarze grali ospale, mało agresywnie dzięki czemu nasza drużyna mogła swobodnie konstruować ataki.
W 19. minucie Przemysław Mizgała z dużą swobodą wpadł w pole karne i w ostatnim momencie został zablokowany, a chwilę później Maciej Bębenek był niepilnowany na prawym skrzydle i chciał sam zakończyć tę akcję, jednak trafił „Panu Bogu w okno”. W 24. minucie Zagłębie znakomicie wykonało rzut rożny i wyszło na prowadzenie! Zaczęło się od przepięknego rajdu Martina Pribuli i bramkarz GieKSy musiał się wykazać sprytem i odbić futbolówkę na korner. Do narożnika podszedł Jovan Ninković, który znakomicie posłał piłkę na głowę Konrada Budka, a ten nie dał szans bezradnemu Rafałowi Dobrolińskiemu.
Zagłębie poszło za ciosem. Bliski podwyższenia prowadzenia był Michał Fidziukiewicz, który po strzale głową był o krok od pokonania bramkarza GKS-u. Gospodarze mogli wyrównać za sprawą Filipa Burkhardta, ale świetnie w bramce spisał się Szymon Gąsiński.
W drugiej połowie GKS zagrał odważniej, częściej atakował, ale Zagłębie mądrze się broniło. Katowiczanie w samej końcówce mogli uratować remis, ale po strzale Grzegorza Goncerza piłka trafiła w słupkek, a uderzenie Wojciecha Trochima wybornił Gąsiński. Kropkę nad „i” mógł postawić Grzegorz Fonfara, ale pomocnik Zagłębia w dobrej sytuacji przestrzelił.
– Byłem tu 23 lata temu jako kibic Zagłębia – miałem wtedy 15 lat. Stałem na trybunie i z przykrością patrzyłem na naszych zawodników, którzy przegrali 0:5. Dzisiaj wiedzięliśmy, że sytuacja jest zupełnie inna. Było to bardzo ważne zwycięstwo dla nas i dla naszych kibiców. Chcemy wspólnie z zawodnikami zadedykować tą wygraną naszym fanom. Była w nas taka sportowa złość, po meczu z Wisłą Płock. Nie zasłużyliśmy na porażkę i dzisiaj chcieliśmy zapunktować. Udało się wygrać na ciężkim terenie z trudnym przeciwnikiem, dlatego bardzo się cieszymy – mówił po meczu trener sosnowiczan Artur Derbin.
GKS Katowice – Zagłębie Sosnowiec 0:1 (0:1)
Bramka: Budek 24
Zagłębie: Gąsiński – Sierczyński, Budek, Markowski, Ninkovič – Matusiak, Dudek – Ryndak, Mizgała (72. Margol), Pribula – Fidziukiewicz (81. Arak).
Źródło UM Sosnowiec