Stomil Olsztyn – Zagłębie Sosnowiec 2:4
Kapitalna gra Martina Pribuli, którzy ustrzelił w Olsztynie hat-trick, super wejście rezerwowego Michała Fidziukiewicza i zabójcze kontry w drugiej połowie. To składowe sukcesy pilkarskiego Zagłębia, które po wygranej ze Stomilem 4:2 w meczu wyjazdowym awansowało na drugie miejsce w tabeli I ligi.
Już pierwsza akcja przynisoła naszej drużynie prowadzenie, a na listę strzleców wpisał się Martin Pribula. Potem do głosu doszli jednak goście, którzy w krórkim odstępnie zdobyli dwie bramki i do przerwy prowadzili 2:1. Od początku drugiej połowy trener Artur Derbin posłał w bój drugiego napastnika, Michała Fidziukiewicza i sosnowiczanie rozpoczęli pościg. W roli głównej wystąpił Pribula, który zdobył dwie bramki, ale cichym bohaterem okazał się wprowadzony Fidziukiewicz, który miał udział we wszystkich bramkach zdobytych po przerwie. Na słowa uznania zasłużył także Sebastian Dudek, który wytrzymał wojnę nerwów i mimo, że musiał dwukrotnie egzekwować jedenastkę nie zawiódł i powtórzony karny także zamienił na bramkę.
– Bohaterem dzisiejszego meczu jest Zagłębie Sosnowiec. Indywidualne laurki piłkarze dostaną na pewno po analizie meczu. Piłkarze zdają sobie sprawę z tego, kto ile dzisiaj wniósł do zespołu. Najważniejsze, że wygrała dziś drużyna Zagłębia. Cieszę się bardzo, że razem z zawodnikami nadajemy na tych samych falach. Chłopcy wiedzą, co mamy im do przekazania. My ich rozumiemy i ta współpraca wygląda wręcz wzorowo – powiedział na konferencji prasowej trener sosnowiczan Artur Derbin.
Stomil Olsztyn – Zagłębie Sosnowiec 2:4 (2:1)
Bramki: 0:1 Martin Pribula (5. Dawid Ryndak), 1:1 Arkadiusz Czarnecki (15.), 2:1 Dawid Szymonowicz (17. Rafał Kujawa), 2:2 Sebastian Dudek (49. k.), 3:2 Martin Pribula (53. Michał Fidziukiewicz), 4:2 Martin Pribula (87. Michał Fidziukiewicz)
Źródło UM Sosnowiec