Nowi Radni zostali oficjalnie zaprzysiężeni
Stefan Wojnowski, najstarszy wiekiem radny, zgodnie z prawem i tradycją, poprowadził pierwszą sesję Rady Miejskiej nowej kadencji samorządu, podczas której wybrani radni złożyli ślubowanie. Po zaprzysiężeniu ogłoszono przerwę w obradach do momentu oficjalnego ogłoszenia wyników prezydenckich. Na kolejnej sesji ślubowanie złoży nowy prezydent Arkadiusz Chęciński. Wybrany zostanie także przewodniczący Rady Miejskiej.
26 z 28 radnych złożyło ślubowanie. Wśród nowych radnych zabrakło m. in. Joanny Sekuły, która otrzymała mandat radnej, ale najprawdopodobniej pozostanie dyrektorem MZZL. Jej miejsce zajmie Danuta Gojna -Ucińska. Ślubowanie złożył tak że Kazimierz Górski, do tych czasowy prezydent miasta. Radni podsumowali kampanię i gratulowali nowemu prezydentowi miasta. Jednomyślnie potwierdzili, że mieszkańcy opowiedzieli się za zmianami i analizowali wyniki wyborcze, oceniając prowadzoną kampanię. – Wynik PiS, Platformy Obywatelskiej i Niezależnych wskazuje, że czas na zmianę. W ramach tych zmian mieszkańcy wybrali także prezydenta. Widać tutaj, że różnica pomiędzy urzędującym prezydentem i kandydatem była bardzo duża. Mam nadzieję, że współpraca ze wszystkimi klubami, łącznie z SLD, które oddaje władzę, będzie przebiegać kulturalnie według demokratycznych procedur – stwierdził Paweł Wojtusiak, radny „Niezależnych”. – Mam nadzieję, że będzie to kadencja współpracy i pod tym znakiem będzie się ona układała. Liczę na to, że wszystkie siły polityczne będą podążać kursem, które wyznaczyli nam mieszkańcy, a zmiany te będą wypadkową interesów mieszkańców i tego, jak rozłożyło się poparcie dla wszystkich klubów. Zakładam, że współpraca będzie, ale nie wiem, jeszcze w jakiej formule. Nie pojawiła się na razie żadna propozycja ze strony klubu Platformy Obywatelskiej – dodał. Oceny wyników wyborów podjął się tak że Tomasz Mędrzak, radny klubu PiS. – Czuję pewien niedosyt, jeśli chodzi o wynik wyborów, choć jest on dla nas lepszy niż cztery lata temu. Aczkolwiek liczyłem na to, że będzie jeszcze lepszy. Będziemy jednak pracować w tym pięcioosobowym składzie i uważam, że to jest dobry prognostyk na tę kadencję – stwierdził. – Jeśli chodzi o zmianę na stanowisku prezydenta, może nie jest to sensacja, ale pewnego rodzaju niespodzianka. Może nie sam wybór Arkadiusza Chęcińskiego, ale rozmiar tego zwycięstwa. Nie tyle jest duży sukces Arkadiusza Chęcińskiego, co olbrzymia odpowiedzialność na nim ciążąca – dodał. Skoro mieszkańcy opowiedzieli się za zmianami, to dlaczego w drugiej turze nie znalazł się Maciej Adamiec? – Myślę, że wpłynęło na to kilka powodów. Z jednej strony brutalna i brudna kampania, która przejawiała wieloma anonimami skierowanymi przeciwko przede wszystkim jednak Adamcowi, z drugiej strony pewne błędy. Głównym przeciwnikiem dla Adamca był Górski. Zapomnieli całkowicie o Chęcińskim. Wiele osób zaczyna podkreślać, że znakomitym autorem sukcesu obecnego prezydenta jest właśnie Adamiec. Podważył on legitymację Górskiego, bardzo mocno nadwyrężył jego wizerunek tą kilkuletnią kampanią, uderzając w prezydenta Górskiego, a zdyskontował to Chęciński – ocenił Mędrzak. Podobną opinię wyraził Tomasz Niedziela, radny klubu SLD. – Ten wynik wyborów nie tyle jest kredytem zaufania dla osoby Arkadiusza Chęcińskiego, ale efektem kampanii negatywnej prowadzonej przez inny z komitetów. Udało się wytworzyć chęć do zmiany w Sosnowcu i Arkadiusz Chęciński jest tego beneficjentem. Gratuję i mam nadzieję, że mieszkańcy Sosnowca i Sosnowiec, nie stracą na tym wyborze – mówi Niedziela. Jak przegrani radzą sobie z porażką? – Życie to ciąg porażek, osłodzone tym, że czasami udaje się nam odnieść jakiś sukces, a porażka wzmacnia i hartuje. Każda porażka wykuwa w człowieku odpowiedni charakter. Jak pokazał Będzin, Dąbrowa Górnicza i Częstochowa, tam też kiedyś przegraliśmy, by
dzisiaj w tych miastach rządzić. Podobnie będzie w Sosnowcu – zapowiedział radny Niedziela. Pytanie kluczowe brzmi, z kim klub Platformy Obywatelskiej zwiąże swoje losy na kolejne cztery lata i na jakiej formule oprze to porozumienie? – Chcielibyśmy stworzyć jak najszerszą koalicję na rzecz odnowy miasta Sosnowca. Zaproszenie wystosujemy do wszystkich klubów i radnych. Ze względu na to, że prowadziliśmy czystą kampanię wyborczą, możemy teraz rozmawiać z każdym – zapewnia Mateusz Rykała, radny klubu PO. Czy uda się jednak zapomnieć
o ostrej wymianie ciosów i argumentów, które padały w czasie kampanii wyborczej? – Kampania wyborcza charakteryzuje się tym, że padają różne argumenty, tak że nie merytoryczne. Czasem, mówiąc kolokwialnie, ludziom puszcza ją nerwy. Teraz jednak otwieramy nową kartę sosnowieckiego samorządu. Ważne jest to, co przed nami, a nie to, co za na mi – podsumował Rykała.