Wieczne pigułki, syropy, zioła oraz aparaty medyczne
Jak wyglądało krzesło operacyjne w XVIII wieku i sala operacyjna dwa wieki później, stylowa apteka sprzed lat i urokliwa zielarnia, można się było przekonać podczas otwarcia Muzeum Medycyny i Farmacji Śląskiego Uniwersytetu Śląskiego.
Muzeum, które zostało uroczyście otwarte 12 grudnia w budynku Domu Studenckiego nr 2 przy ulicy Ostrogórskiej 30 w Sosnowcu, kryje niesamowite eksponaty, ukazujące rozwój farmacji i medycyny na przestrzeni wieków. Na wystawie udało się zgromadzić dziesiątki wyjątkowych, ciekawych i unikatowych eksponatów, pozyskanych od prywatnych darczyńców, lekarzy, farmaceutów, jak również instytucji, szpitali i aptek. Zwiedzający mogą zobaczyć, jak kiedyś wyglądały narzędzia chirurgiczne, dawne kardiomonitory, stymulatory serca, aglutometry i aparaty do narkozy. Na wystawie znalazły się także wyjątkowe eksponaty, jak np. mikroskop Berliner z ok. 1900 r.
Przestrzeń muzeum podzielono na trzy strefy: strefę wejścia, strefę administracji oraz strefę muzeum i ekspozycji, na którą składa się osiem pomieszczeń. Na potrzeby warsztatów dla uczniów, którzy będą zwiedzać muzeum oraz zajęć dla studentów, powstały też dwie sale seminaryjne. Do muzeum sprowadzono również specjalne zioła z ekologicznych upraw we Włoszech, dzięki czemu powstała tu jedyna w swoim rodzaju zielarnia.
– Dzisiejsza uroczystość jest ostatnim wydarzeniem wieńczącym rok obchodów 70-lecia istnienia naszej uczelni. Nie byłoby dzisiejszej uroczystości, gdyby nie entuzjazm i determinacja pani dziekan Krystyny Olczyk. Mniej więcej 6 lat temu, przedstawiła mi śmiały plan stworzenia pierwszego w województwie śląskiego muzeum, które podtrzymywałoby pamięć o dokonaniach medyków i farmaceutów – mówił podczas otwarcia muzeum prof. dr hab. n. med. Przemysław Jałowiecki, rektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
– Już w styczniu 2013 roku został powołany zespół, którego zadaniem było przygotowanie katalogów eksponatów, które mogłyby znaleźć miejsce w muzeum. Można powiedzieć, że członkowie tego zespołu, niczym detektywi, poszukiwali nowych, ciekawych eksponatów, rozpytując w społeczności akademickiej, jak i nawiązując kontakty z rodzinami zasłużonych nauczycieli i absolwentów. Muzeum będzie służyć przede wszystkim jako pomoc dydaktyczna dla naszych studentów, ale mam nadzieję, że przyczyni się do popularyzacji wśród mieszkańców Sosnowca i regionu wiedzy o dorobku śląskiej i zagłębiowskiej medycyny oraz pionierskich osiągnięć lekarzy i farmaceutów – dodał rektor.
Za zaangażowanie i włożony wysiłek w powstanie oraz zdobycie wielu cennych eksponatów pracownikom i studentom oraz wszystkim darczyńcom dziękowała także prof. dr hab. n. med. Krystyna Olczyk, dziekan Wydziału Farmaceutycznego z Oddziałem Medycyny Laboratoryjnej w Sosnowcu.
– To muzeum powstało dzięki wielkiemu sercu bardzo wielu osób. Pracowali tu zapaleńcy, którzy poświęcali swój czas, wakacje i wolne dni, nie zważając na tytuły i stopnie naukowe. Ocalimy w ten sposób kawałek historii – podkreślała dziekan Olczyk.
– Bardzo się cieszę, że powstało muzeum, na które czekaliśmy od wielu lat. Mam nadzieję, że wreszcie zobaczę pęknięte serce, o którym słyszałem przed laty. Ziściło się wielkie marzenie i serdecznie gratuluję władzom uczelni, pracownikom i studentom, że doczekaliśmy otwarcia muzeum. Zarówno uczelnia, jak i nowo powstałe muzeum, są naszą dumą – mówił podczas otwarcia Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
Artur Jurczyk, pracownik Zakładu Farmacji Aptecznej ŚUM, odpowiedzialny za tworzenie ekspozycji części farmaceutycznej w muzeum, chętnie zdradzał ciekawostki dotyczące zgromadzonych eksponatów. – Największe wrażenie na wszystkich robią wieczne pigułki, czyli przeczyszczające pigułki z arsenem, które były stosowane wielokrotnie. Po zażyciu, wydaleniu, mogły być użyte ponownie, po wcześniejszym uzdatnieniu – opowiadał Artur Jurczyk.
W muzeum ukryto kawałek niezwykłej historii farmacji i medycyny. Na adaptację i modernizację domu studenckiego, w którym znajduje się siedziba muzeum, Uniwersytet Śląski przekazał 2 mln 600 tys. zł. Gmina Sosnowiec przekazała także 100 tys. zł, które zostały przeznaczone na renowację eksponatów.