Teren po głównej siedzibie KWK „Kazimierz-Juliusz” przy ul. Ogrodowej, wraz z wieżą wyciągową, stał się własnością miasta. Akt notarialny pieczętujący umowę darowizny pomiędzy Spółką Restrukturyzacji Kopalń a Gminą Sosnowiec, został w poniedziałek podpisany przez obie strony.
Sosnowiec stał się tym samym właścicielem blisko 3 hektarów terenów wraz z budynkami. Miasto od teraz będzie zarządzało budynkiem stacji ratowniczej, kompleksu BHP, a przede wszystkim budynkiem wieży wyciągowej, maszyny wyciągowej i nadszybia. – To zwieńczenie długich i trudnych negocjacji z SRK, jednocześnie dopiero początek drogi. Teraz, gdy jesteśmy właścicielem obiektów, możemy rozpocząć żmudne przygotowania związane ze staraniami o środki zewnętrzne na rewitalizacje budynków, a to nie jest łatwa sprawa. Z rozmów z innymi miastami wiemy, jak wiele pracy trzeba włożyć w takie projekty i ile lat są później realizowane – podkreśla Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
– Wiele osób zarzucało nam, że nie chcemy przejąć tych budynków, że nie chcemy zachować choćby w części historii. Chcieliśmy, ale na partnerskich zasadach i tak się właśnie stało. Żałuję, że poprzednie władze miasta nie zdecydowały się na zachowanie historii innych sosnowieckich kopalń – dodaje prezydent Sosnowca.
Miasto stało się właścicielem kilku działek: 852/2, 1492/3, 1492/4, 1493/6, 1493/7 i 1493/8, o łącznej powierzchni gruntu 2,8524 ha i wartości rynkowej 3,7 mln zł. – Przed nami ogrom pracy związany ze sposobem zagospodarowania obiektów i projektowaniem – mówi Jeremiasz Świerzawski, zastępca prezydenta Sosnowca.
Źródło i fot. UM Sosnowiec