Dawny stadion Górnika Klimontów od kilku lat niszczeje. Już niebawem w tym miejscu powstanie boisko ze sztuczną nawierzchnią, które zimą będzie przykrywane balonem pneumatycznym. Miasto pozyskało na ten cel dotację z Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Klimontów w przeciwieństwie do Zagórza, Ostrów Górniczych czy Niwki drużyny piłkarskiej doczekał się dopiero po II wojnie światowej, gdy powstał Zryw Klimontów przemianowany potem na Górnika. W latach sześćdziesiątych Górnik Klimontów stał się liczącym graczem na zagłębiowskim poletku piłkarskim, by w 1969 roku awansować do klasy okręgowej, będącej wówczas najsilniejszym w Polsce czwartym poziomem rozgrywkowym. Od dwóch lat klimontowska jedenastka grywała już na nowym stadionie. W przeddzień święta 1 Maja, 30 kwietnia 1967 roku oficjalnie otwarto w Klimontowie nowy stadion. Zorganizowano defiladę sportowców, wyścigi na bieżni i 700-osobowe pokazy gimnastyczne, ale najważniejszym punktem otwarcia był mecz Górnika z Cracovią Kraków przegrany jednak 1:2.
Stadion przez wiele lat tętnił życiem. Również po 1976 roku, gdy po połączeniu kopalń Klimontów i Mortimer-Porąbka połączyły się też kluby Górnik Klimontów i Górnik Zagórze tworząc Górnika Sosnowiec. Jeszcze na początku obecnego stulecia swoje mecze rozgrywał tutaj grający w okręgówce Górnik, a potem A-klasowe rezerwy Zagłębia i sosnowieckie drużyny młodzieżowe. W ostatnich latach stadion jednak podupadł. Teraz ma się to zmienić. Pod koniec lipca miasto podpisać ma umowę z wykonawcą rewitalizacji tego terenu.
– W miejscu starego stadionu, powstanie boisko ze sztuczną nawierzchnią o wymiarach 105 na 68 metrów, które będziemy przykrywali tzw. balonem, a więc halą pneumatyczną. Oprócz tego powstanie budynek zaplecza hali – zapowiada prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński.
Na obiekcie przy ul. Hubala-Dobrzańskiego nie zabraknie również kilkumetrowych piłkochwytów, oświetlenia zamontowanego na masztach, trybuny dla kilkudziesięciu widzów i parkingu. Wykonawca zadba także o umiejscowienie małej architektury, a więc ławek, koszy na śmieci i stojaków rowerowych. Samo boisko będzie miało zaplecze z szatniami, toaletami i magazynem.
– Koszt budowy to niemal 13,9 miliona złotych, co jest doskonałą informacją, bo wcześniejsze przetargi kończyły się ofertami wartymi ponad 20 mln zł. Na ten cel otrzymaliśmy dofinansowanie z Ministerstwa Sportu i Turystyki w wysokości 3 milionów złotych – cieszy się prezydent Arkadiusz Chęciński.
Wykonawcą prac została firma Ideabud z Trzebini. Budowa jest dofinansowana przez Ministerstwo Sportu i Turystyki w wysokości 3 mln zł. Obiekt będzie gotowy wczesną jesienią przyszłego roku.