z Kurierem po Sosnowcu
W Klimontowie u zbiegu Klonowej i Makuszyńskiego przycupnęła sobie mała granitowa kapliczka, zwieńczona malowanym na biało stalowym krucyfiksem. Budowla sprawia wrażenie, jakby od dawien dawna zajmowała placyk położony w narożu wspomnianych uliczek. Czy aby na pewno?
Wpromieniach porannego słońca. Widok od strony ul. Klonowej, po prawej ul. Makuszyńskiego.
Kapliczka na zdjęciu, które najprawdopodobniej pochodzi sprzed IIwojny światowej.
Źródło: www.facebook.com/sosnowiec.klimontow – fotografia pochodzi ze zbiorów Marcina Mąki.
Historia kapliczki sięga pamiętnego ro ku 1812. Wtedy to przez tereny dzisiejszego Zagłębia ciągnęły zdziesiątkowane podczas moskiewskiej kampanii wojska Wielkiej Armii Napoleona. Tysiące wycieńczonych, często chorych i pozbawionych ducha walki żołnierzy znalazło się w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Zapewne przynajmniej kilku z nich dokonało żywota w Klimontowie lub najbliższej okolicy. Pochowano ich w zbiorowej mogile przy drodze wiodącej z Klimontowa do Dańdówki. Z czasem matka natura skutecznie usunęła ślady pochówków, a i w pamięci ludzkiej zatarły się wszelkie wspomnienia. Minęło 125 lat, nim klimontowska ziemia przypomniała o tragicznym losie francuskich żołnierzy… W roku 1937 doszło do przypadkowego odkrycia mogiły. Miało to miejsce podczas kopania fundamentów pod ogrodzenie zbudowanej 8 lat wcześniej szkoły powszechnej. Robotnicy na trafili na ludzkie szczątki, pomiędzy którymi znajdowały się pozostałości wojskowego oporządzenia oraz fragmenty zbutwiałego umundurowania. Powiadomiono władze powiatu będzińskiego, które zleciły odpowiednie badania. Sprawą zajął się wybitny specjalista z zakresu historii wojskowości, wieloletni dyrektor Muzeum Narodowego i Muzeum Wojska – Bronisław Gembarzewski. Wstępne ustalenia wykazały, że znalezione artefakty najprawdopodobniej są związane właśnie z Wielką Armią. Niestety, wybuch II wojny światowej sprawił, że nie udało się poznać ostatecznych wyników ekspertyzy. Jednak jeszcze w roku 1937 w miejscu odkrycia szczątków, tuż przy szkolnym murze, wzniesiono kapliczkę z krzyżem*. Kapliczka ta pod opieką okolicznych mieszkańców przetrwała do naszych czasów. Jednak kondycja techniczna zabytkowej budowli stawała się coraz gorsza.
Poprzednia lokalizacja. Widok od strony ul. Makuszyńskiego w kierunku ul. Klonowej.
Fotografię udostępnił Antoni Pełka.
Uroczyste poświęcenie kapliczki w dniu 20 listopada 2016 r. Fotografię udostępnił Antoni Pełka.
Nieco niefortunna, choć niezawiniona przez budowniczych lokalizacja pośrodku chodnika (który pojawił się później), zaczęła przysparzać problemów związanych z bezpieczeństwem ruchu drogowego. W tej sytuacji, w czerwcu2016 r., dwóch pragnących zachować anonimowość mieszkańców Klimontowa, wystąpiło ze społecznym projektem zmiany lokalizacji i budowy nowej kapliczki. Pomysłodawcy zostali również głównymi fundatorami przedsięwzięcia. Pomogło miasto Sosnowiec oraz miejscowa parafia pw. Chrystusa Króla. Kapliczka została zbudowana w miejscu oddalonym zaledwie o kilka metrów od pierwotnej lokalizacji. Uroczystego poświęcenia dokonano w dniu 20 listopada 2016 roku. Dzisiaj kapliczka cieszy oko swym wyglądem i trzeba przyznać, że dużo lepiej niż poprzednio komponuje się z otoczeniem. Ale to nie koniec. W przyszłości planuje się przeprowadzenie kolejnych prac związanych z odpowiednią oprawą tego ważnego dla mieszkańców Klimontowa miejsca.
Pewną ciekawostkę stanowi fakt, że wewnątrz nowego krzyża umieszczono relikty krzyża z 1937 r. Drewniany fragment starego krzyża został wcześniej przyłożony do relikwi Drzewa Krzyża Świętego, co miało miejsce 22 października 2016 r. w kościele pw. Świętej Trójcy w Będzinie.
Tekst i zdjęcie: Artur Ptasiński
Centrum Informacji Miejskiej w Sosnowcu, ul. Warszawska 3/20,
tel. 32 265-60-04,
e-mail: cim@um.sosnowiec.pl
* Informacje na temat historii kapliczki pochodzą z książki autorstwa Zofii Dybały i Karola Rodka pt. „Klimontów monografia historycznaˮ– Sosnowiec 2001.