Żłobek, przedszkole, przestrzeń dla przedsiębiorców oraz wieża widokowa – tak m.in. ma się prezentować za dwadzieścia miesięcy dawna kopalnia Kazimierz-Juliusz. W poniedziałek 29 września podpisano umowę z wykonawcą, który zmieni pogórniczą przestrzeń w zupełnie nową przestrzeń.
Kopalnia Kazimierz-Juliusz była ostatnim czynnym zakładem górniczym nie tylko w Sosnowcu, ale i w całym Zagłębiu Dąbrowskim. Symboliczną ostatnią tonę węgla wydobyto tutaj w maju 2015 roku. W okresie likwidacji kopalni sporą część budynków wyburzono, jednak zachowano m.in. wieżę wyciągową i maszynownię szybu Kazimierz I, budynek bhp z częścią biurową czy dawną stację ratownictwa górniczego. Obiekty te przejęło z rąk Spółki Restrukturyzacji Kopalń, a teraz – w ciągu najbliższych dwudziestu miesięcy zyskają zupełnie nowe funkcje.
– To będzie nowe miejsce aktywności nie tylko mieszkańców dzielnic wschodnich, ale i całego Sosnowca – podkreśla Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca. – Znajdzie się tutaj żłobek, lokale gastronomiczne, miejsce dla biznesu, wieża widokowa, ale też miejsce, w którym będziemy wspominać historię górnictwa, dzięki któremu nasz region się rozwinął – dodaje.
W marcu 2025 roku Sosnowiec podpisał z Urzędem Marszałkowskim umowę dofinansowania na kwotę 70 139 321,80 zł. Całość inwestycji szacowana była na niemal 100 mln zł.
– Sosnowiec przedstawił doskonale przygotowany projekt, który odmieni poprzemysłowe oblicze tej części miasta. Powstanie tutaj wspaniałe miejsce z przeznaczeniem dla mieszkańców – mówił wtedy Wojciech Saługa, marszałek województwa śląskiego. – Ta umowa to bardzo ważne wydarzenie. Od lat tak staramy się prowadzić sprawy regionu, aby transformacja nie kojarzyła się tylko z zamykaniem i likwidowaniem, ale też z czymś nowym, z przemianami. Latami dochodziliśmy do tego, żeby ten wielomilionowy projekt dofinansowany przez Unię Europejską doszedł do skutku, a ta blizna na mapie Sosnowca w końcu się zagoi i przywrócimy ten teren mieszkańcom – dodaje.
Z podpisania umowy cieszy się też prezes Spółki Restrukturyzacji Kopalń Jarosław Wieszołek.
– Duże słowa uznania należą się władzom samorządowym Sosnowca, których determinacja pozwoliła na to, żeby dziś podpisać umowę z wykonawcą. Duże ukłony również w stronę władz regionu, że to właśnie środki Funduszu Sprawiedliwości pozwoliły nam realizować projekt, który może być przykładem, że transformacja to nie tylko likwidacja, ale również tworzenie czegoś nowego – mówi Wieszołek.
Prace na terenie kopalni Kazimierz-Juliusz za 81,7 mln zł wykona konsorcjum firm z liderem Mostostal Zabrze Gliwickie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego oraz Przedsiębiorstwo Maximus ZBH Muc z Siemianowic Śląskich. Wszystko powinno być gotowe do połowy 2027 roku.
Wiadomo już, że pokopalniane obiekty mają w przyszłości spełniać kilka funkcji. Będzie tutaj żłobek i przedszkole, które zostanie przeniesione z dotychczasowych lokalizacji w Kazimierzu Górniczym, ale również inkubator przedsiębiorczości. Znajdą się tutaj również przestrzenie dla usług gastronomicznych.
Najwięcej zmian czeka dawny kompleks BHP składający się z cechowni, łaźni, lampowni oraz części biurowej. Tu powstanie Inkubator Zagłębiowskiego Parku Przedsiębiorczości, przedszkole oraz żłobek wraz z placem zabaw. Dawna wieża wyciągowa zamieni się w wieżę widokową, a budynek stacji ratowniczej zostanie przekształcony na pomieszczenia biurowe, w tym na potrzeby organizacji pozarządowych. Z kolei w dawnym budynku maszyny wyciągowej szybu K-1 znajdzie się przestrzeń na małą gastronomię, a w dawnym warsztacie powstaną pomieszczenia usługowe i biurowe. Całość dopełni zagospodarowanie terenu.
– Nad tym projektem pracowaliśmy wiele lat. Tu znów będzie tętniło życie. Co prawda nie wokół górnictwa, ale jak najbardziej dla dzielnicy – wyjaśniała Anna Jedynak-Rykała, przewodnicząca Rady Miejskiej w Sosnowcu, a wcześniej pełnomocniczka prezydenta Sosnowca odpowiadająca m.in. za przygotowanie projektu.
– Bardzo nam zależało na symbolice i na historii tego miejsca. Rośnie kolejne pokolenie, które nie ma już żadnego sentymentu do górnictwa, bo zwyczajnie go nie zna. Dorastali w czasach, gdy kopalni już nie było. Stąd nasze dążenia do pozostawienia jak największej części na przykład mozaiki w sali zbornej czy stworzenie punktu widokowego na wieży wyciągowej – wyjaśnia Jeremiasz Świerzawski, zastępca prezydenta Sosnowca, który nadzoruje projekt. Dlatego w głównym budynku, czyli byłej siedzibie dyrekcji kopalni zostanie również wydzielona przestrzeń muzealna.
To nie koniec zmian w tej części Sosnowca. Spółka Restrukturyzacja Kopalń zadeklarowała przekazanie miastu ponad 300 działek, co daje blisko 40 hektarów terenu! Celem jest przeprowadzenie transformacji w Kazimierzu i Porąbce oraz zagospodarowanie pogórniczych terenów, nadając im nowe funkcje i przeznaczenie.
– Jesteśmy na etapie końcowych uzgodnień ze Spółka Restrukturyzacji Kopalń, żeby przejąć kolejne tereny w Kazimierzu Górniczym. To też będzie kolejny etap projektu Kazimierz OdNova. Myślimy o tym, aby na tych kolejnych 40 hektarach rozwijało się budownictwo mieszkaniowe zwłaszcza, że mieszkańcy chcą mieszkać w dzielnicach wschodnich, w których depopulacja właściwie nie istnieje – mówi prezydent Sosnowca. – Gdy przejedziemy się po dzielnicach wschodnich, zobaczymy, jak wiele udało się tam od momentu likwidacji kopalni zrobić. Te dzielnice naprawdę ciężko przeżyły restrukturyzację, były zapomniane, a dzisiaj dzięki pracy Urzędu Miejskiego, wspólnot mieszkaniowych, spółdzielni mieszkaniowych, a przede wszystkim mieszkańców to zupełnie inne miejsce do życia. Kopalnia będzie całkowitym dopełnieniem tego wszystkiego, co udało się w dzielnicach wschodnich zrobić – dodaje.
Z podpisania umowy zadowolona jest miejska radna z Kazimierza Górniczego Małgorzata Pogoda-Mendakiewicz.
– To miejsce w moim sercu zajmuje szczególne miejsce. Tu pracowali nasi rodzice i dziadkowie, dlatego bardzo się cieszę i już czekam na ten moment za dwadzieścia miesięcy, gdy to miejsce znów zacznie tętnić życiem. Każdy na pewno znajdzie tu swoje miejsce – mówi Małgorzata Pogoda-Mendakiewicz.
Swoje wzruszenie podkreśla też Łukasz Krawiec, były miejski radny przez wiele lat walczący o zachowanie kopalnianych obiektów.
– To ogromny sukces. Bardzo się cieszę z podpisania tej umowy i dedykuję ją mieszkańcom i byłym górnikom kopalni Kazimierz-Juliusz. Wierzę, że ten teren i te budynki przez kolejne lata będą dobrze służyły sosnowiczanom – podkreśla.