Specjalna jednostka Kaiser CityCycler, czyli sprzęt do czyszczenia i usuwania awarii w sieciach kanalizacyjnych, to najnowszy nabytek, który znalazł się we flocie pojazdów Sosnowieckich Wodociągów S.A. Kaiser kosztował prawie 2,5 mln zł i jest najmniejszym urządzeniem do hydrodynamicznego czyszczenia sieci kanalizacji z ciągłym systemem odzysku wody (water-recycling) spośród zabudów tworzonych przez wykonawcę z Lichtensteinu. Jednostka o wymiarach: wysokość – 3104 mm, szerokość – 2950 mm, długość 6899 mm została wykonana na dwuosiowym podwoziu firmy MAN o DMC 18 t. – Kompaktowe wymiary pojazdu umożliwiają maksymalną mobilność w zabudowanym terenie, wąskich uliczkach, wśród ciasno zaparkowanych pojazdów. Dodatkowo podwozie pojazdu zostało wyposażone w pneumatyczne tylne zawieszenie umożliwiające w zależności od potrzeb w terenie na podnoszenie lub obniżenie pojazdu – wyjaśnia Paweł Kopczyński, prezes Sosnowieckich Wodociągów.
Sprzęt jest wykorzystywany do czyszczenia i usuwania awarii w sieciach kanalizacyjnych, na przykład zalegających chusteczek czy ręczników papierowych, które skutecznie potrafią zablokować kanalizację. – Dzięki sprzętowi, który potrafi wytworzyć naprawdę duże ciśnienie, jesteśmy w stanie poradzić sobie z problemem, usuwając powstałe zatory i umożliwiając bezproblemowy odbiór ścieków – dodaje prezes Kopczyński.
Główne podzespoły zabudowy pojazdu to przemiennik ciśnienia KDU, pierścieniowa pompa wodna KWP i filtr systemu odzysku wody ROTOMAX oraz trzysekcyjny przemiennik ciśnienia KDU 148 (2 sekcje wodne, 1 olejowa) o napędzie hydraulicznym. Opracowana przez firmę Kaiser zasada działania przemiennika, gdzie ciśnienie i strumień oleju zamieniane są w sposób bezpośredni w ciśnienie i strumień wody, dzięki niewielkiej ilości suwów, niewrażliwości na zanieczyszczoną wodę oraz jego cichej pracy, sprawdza się podczas czyszczenia kanalizacji z odzyskiem wody. Wydajność tego przemiennika ciśnienia wynosi 220 litrów na minutę przy maksymalnym ciśnieniu 200 bar. – Innymi słowy system recyklingu pozwala na filtrowanie wysysanych ścieków, a odzyskaną wodę wykorzystuje do dalszej pracy płukania kanałów bez konieczności częstego uzupełniania. Pozwala to oszczędzić czas, eliminując konieczność częstego opróżniania samochodów z nieczystości w oczyszczalni i ponownego napełniania zbiornika wodą czystą. Duże znaczenie ma też fakt znacznych oszczędności wody pitnej, zużywanej do czyszczenia w porównaniu do czyszczenia sieci kanalizacyjnej samochodami bez systemu odzysku wody – mówi Ryszard Szteler, kierownik działu mechanicznego Sosnowieckich Wodociągów.
Sterowanie urządzeniami jest możliwe dzięki bezprzewodowemu zdalnemu sterowaniu za pomocą pilota oraz pulpitu sterowniczego, co zapewnia także bezpieczeństwo osób pracujących przy czyszczeniu sieci. Ponadto w skład wyposażenia pojazdu wchodzi również specjalna dysza z obrotową głowicą i łańcuchami. – Upraszczając, można to przyrównać do obrotowej drucianej szczotki, którą można włożyć do rury. Szczotka obracając się, usuwa wszystko na swojej drodze – dodaje Ryszard Szteler.
To już trzeci „Kaiser” we flocie Sosnowieckich Wodociągów. Spółka posiada już dwa takie pojazdy. Większy został zakupiony w 2018 roku za kwotę 3,3 mln zł. Drugi jest wykorzystywany od 2011 roku i kosztował ok. 2 mln zł. Przedsiębiorstwo do czyszczenia kanalizacji używa także kupionego w 2004 r. za 1,5 mln zł samochodu z zabudową „Müller” oraz samochodu ciężarowego DAF, kupionego w 2006 roku.